|

Skazani na inwestowanie

Lata 2022 i 2023 dobrze nam wszystkim uświadomiły jak dotkliwa dla oszczędności może być inflacja. Trzymanie pieniędzy na koncie to gwarantowana strata. Czy musimy się na to godzić?

W krótkim terminie myślę, że najlepszą opcją, zamiast konta oszczędnościowego czy lokaty, są obligacje indeksowane inflacją. Jeśli odkładasz większą kwotę np. na remont, samochód, wkład własny i nie jesteś pewna za jaki czas użyjesz tych środków, to wybierz EDO, czyli dziesięcioletnie obligacje skarbowe, bo:

✔ kumulują odsetki

✔ można się z nich wycofać w każdej chwili (opłata 2 zł od obligacji będzie pobrana z zysku, a jeśli nie ma takiego to nie będzie – tyle ile włożysz, tyle minimum wyjmiesz)

✔ mają taką samą gwarancję jak środki w banku, czyli wypłatę gwarantuje państwo polskie; ryzyko jest praktycznie zerowe

✔ nie ma żadnych minimalnych czy maksymalnych kwot, utraty odsetek, warunków wstępnych, tylko dla nowych klientów albo nowych środków, dnia badania salda i całego tego zachodu co z lokatami.

Link do aktualnej emisji EDO: https://www.obligacjeskarbowe.pl/oferta-obligacji/obligacje-10-letnie-edo/edo1133/

W dłuższym terminie (powyżej 10-15 lat) jest tylko jedna opcja: inwestowanie. To jedyny sposób, aby uchronić wartość budowanego majątku. Ponieważ emerytura obywatelska, która niebawem nas czeka, będzie bardzo niska, trzeba samemu wypracować sobie swoją “prywatną emeryturę”. I tutaj dwie sprawy. Przepis jest prosty (1), ale nie jest łatwy (2).

1. Wystarczy dosłownie kilka godzin, aby poznać podstawy i nauczyć się jak zbudować zdywersyfikowany globalny portfel długoterminowy. To proste. Można to ogarnąć jednym ETF-em opartym o globalny rynek akcji. Nie obstawiamy wtedy czy Stany albo Chiny upadną, czy Amazon albo Apple albo ORLEN przetrwają najbliższe 10 lat, czy jakaś spółka jest wyceniana tanio czy drogo. Nie musimy umieć analizować spółek. Bierzemy cały indeks kilku tysięcy firm z całego świata i ich średni wynik. Sytuacja na rynku zmieni się za 10 lat? Obojętne, bo indeks pod spodem się zmieni i automatycznie to w co inwestuje nasz ETF – ale my nie musimy nic robić. Obstawiamy tylko jedną rzecz – świat globalnie i ludzkość będzie się rozwijać. Mało ryzykowne w długiej perspektywie:-) Ważne, aby przy takim inwestowaniu zadbać o niskie koszty i podatki. ETF kupowany samemu na giełdzie jest najlepszym rozwiązaniem. Dodatkowo w Polsce możemy skorzystać co roku z opcji inwestowania pewnej kwoty w osłonie przed podatkiem od zysków kapitałowych (konta IKE i IKZE). W 2023 roku limit IKE to 20 805 zł, a IKZE 8 322 zł. 

👉 Jeśli płacisz podatek PIT 12% albo mniej, to najpierw wypełnij limit IKE. 

👉 Zakładając IKE do niczego się nie zobowiązujesz, nic nie musisz wpłacać, możesz.

👉 W każdej chwili możesz wypłacić środki, w całości albo w części, nie musisz czekać do ukończenia 60 lat (zyski z tej części będą opodatkowane tak jakby nie było osłony IKE, ale reszta środków dalej pracuje bez podatku).

👉 Na dziś najlepszą opcją jest konto maklerskie w Bossa: https://inwestomat.eu/konto-maklerskie-bossa

Marcin Iwuć Jak zbudować własną strategię inwestycyjną?

Do śledzenia wyników prostego portfela mogę polecić darmowy arkusz z bloga Inwestomat.eu: https://inwestomat.eu/plik-do-prowadzenia-portfela

2. Co w tym powyżej nie jest łatwe?

Największym problemem jest trzymanie się wybranej strategii przez kolejne kilkadziesiąt lat. Na początku nie wydaje się, że to będzie problem, ale potem następuje np. rok 2022 i niektóre akcje lecą na łeb, globalnie też wyniki są na minusie. A co jeśli tak będzie przez kilka lat? Zgromadzone ciężko zarobione środki topnieją w oczach, a strategia mówi “spokojnie, wszystko będzie dobrze, przyjdą w końcu wzrosty, dokupuj zgodnie z planem”. Przy pasywnym długoterminowym inwestowaniu w globalny rynek akcji nie ma sensu zbyt często zaglądać na rachunek i sprawdzać wyników. Kilka lat przed planowanym rozpoczęciem fazy wypłacania można pomyśleć o zmniejszeniu nieco ryzyka (więcej obligacji, mniej akcji). Choć przy dużym kapitale i portfelu złożonym z akcji i obligacji, można dopasować część, z której aktualnie wypłacamy do fazy cyklu gospodarczego (w hossie sprzedajemy akcje, w bessie obligacje).

Jeśli zaczynamy, jak to wszystko sobie poukładać w głowie? Jak się przełamać i zacząć? Otóż mam świetną wiadomość. Mateusz Samołyk napisał doskonałą książkę o podstawach inwestowania, która da praktyczną wiedzę i pomoże stworzyć Ci Twój własny portfel, dopasowany do Twoich potrzeb i oczekiwań. Pisałem kiedyś o Atlasie Pasywnego Inwestora (kurs online), a teraz wychodzi książka mojego ulubionego blogera:-) Mateusz pisze konkretnie, praktycznie, opiera się na danych, realnych przykładach i wyliczeniach i przede wszystkim ma bardzo realistyczne, uczciwe i trzeźwe spojrzenie.

Inwestowanie dla każdegohttps://inwestomat.eu/ksiazka/

Cytat z bloga Mateusza: Pomimo tego, że sam od lat inwestuję aktywnie, samodzielnie dobierając spółki i emisje obligacji do swojego portfela, to w życiu nie krytykowałbym mądrych i konsekwentnych inwestorów pasywnych. Im szybciej zrozumieją oni, że w świecie inwestowania rządzi przypadkowość, którą da się zredukować dłuższym terminem, dołożeniem do portfela obligacji i uśrednianiem zakupów, tym szybciej nabiorą konsekwencji niespotykanej u spekulantów.

Myślę, że każdy powinien tę podstawową wiedzę zdobyć. Wystarczy poświęcić te kilkanaście godzin na tę książkę. Jeśli natomiast chciałabyś więcej, to polecam wgryźć się w temat psychologii w inwestowaniu. Podejście/nastawienie jest kluczowe aby wytrwać i tutaj może być pomocna kolejna nowość, tym razem wydana przez Michała Szafrańskiego książka PPK.

Po prostu kupujhttps://poprostukupuj.pl/

Książkowo się zrobiło, więc dodam jeszcze jedną pozycję w temacie, którą warto przeczytać lub wysłuchać jako audiobook:

Psychologia pieniędzy Morgana Housela: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4976009/psychologia-pieniedzy-ponadczasowe-lekcje-o-bogactwie-chciwosci-i-szczesciu

Zbliżając się do końca chcę wspomnieć o jeszcze jednym świetnym darmowym źródle (a to uczciwa cena;-)). Jacek Lempart wespół z Arturem Wiśniewskim stworzyli pierwszy polski portal z wiedzą o ETF-ach. Prócz świetnej wyszukiwarki, jest tam też coraz bogatszy dział edukacyjny “ETF w praktyce”/Akademia. Panowie mają bogate plany rozwoju i co chwila dodają coś nowego, warto śledzić!

Atlas ETFhttps://atlasetf.pl/

Ostatnie polecenie będzie natomiast do słuchania i trochę prywaty;-) Polecam Podcast o pieniądzach mojego brata ciotecznego Piotrka Zalewskiego:

https://podcastopieniadzach.pl/

Jeśli masz jakieś pytania w obszarze samodzielnego inwestowania na prywatną emeryturę, to śmiało napisz do mnie. Może razem uda nam się zbudować sekcję z odpowiedziami na najczęstsze pytania/wątpliwości:-)


BONUS

1. Co jak już zakończysz fazę akumulacji i chcesz korzystać ze zgromadzonego kapitału? Jak przestawić portfel na dystrybucję?

2. Ruszyła nowa osłona przeciwpodatkowa OIPE, czyli Ogólnoeuropejski Indywidualny Produkt Emerytalny. Niestety nie daje takiej swobody jak IKE, choć zasady zwolnienia z podatku Belki są podobne (nie może być to dowolne kupowanie papierów wartościowych na koncie maklerskim). Na dziś OIPE oferuje tylko Finax. I wszystko byłoby pięknie gdyby opłata roczna nie była 0,72%, a połowę tego. Przy tak wysokiej opłacie rocznej okazuje się, że w długiej perspektywie zwolnienie podatku z Belki nie rekompensuje tych kosztów:-( Na razie zalecałbym wstrzymanie się i obserwowanie. Przydałaby się konkurencja. No chyba, że masz nic nie robić, to już na pewno lepiej zainwestować w Finax z osłoną OIPE.

Więcej tutaj:

https://www.europejskaemerytura.pl/

https://inwestomat.eu/czy-warto-zalozyc-oipe/

https://stockbroker.pl/oipe-czy-warto-otworzyc-europejskie-ike/

3. Pojawił się obszerny artykuł na temat PPK u Michała Szafrańskiego. W skrócie: mimo wad warto korzystać i brać dopłaty od pracodawcy (pewny zysk 50%!), potem raz w roku wypłacać i inwestować samemu. https://jakoszczedzacpieniadze.pl/ppk-pracownicze-plany-kapitalowe-swietne-i-fatalne

4. Rok temu upadła jedna z największych amerykańskich giełd kryptowalut FTX, której założyciel i szef Sam Bankman-Fried był prawdziwym celebrytą i twarzą tej branży. Takie złote dziecko, geniusz, altruista, otwarty na współpracę z Kongresem ws. regulacji tego rynku, donator kampanii wyborczych z obu stron. Marketing mieli ogromny. Kupili m.in. prawo do nazwy “sali gimnastycznej” w Miami, reklamowali się podczas Super Bowl, ich “twarzami” byli Tom Brady (Messi futbolu amerykańskiego), Stephen Curry (jeden z najlepszych w NBA), Naomi Osaka (tenis, sukcesy mniejsze niż nasza Iga, ale dużo więcej zarabia) i wielu wielu innych. Taki mały szkopuł tylko, że zarządzali tą firmą w mega nieprofesjonalny sposób i zdefraudowali 8-10 mld dolarów pieniędzy swoich klientów. Po roku (szok, że tak szybko, patrz u nas afera FOZZ czy Amber Gold) skazano go właśnie na 115 lat więzienia! Powstało wiele filmów o tym, ale mogę polecić np. ten: The Fake Genius: a $30 BILLION Fraud.

Śledzę rynek krypto regularnie, jestem zaangażowany też finansowo, ale nie polecam;-) To jest jak rynek ryzykownych akcji do kwadratu/na sterydach. Wszystko dzieje się bardzo szybko i większość ludzi traci czas, pieniądze i zdrowie. Trudno jest się tam poruszać, obsługa to dla zwykłego człowieka koszmar. To głównie spekulacja. Nie ma tam za bardzo prawdziwej wartości, projektów które pozytywnie zmieniają świat, mimo, że ten rynek istnieje już 15 lat. Może Bitcoin będzie traktowany jako wehikuł do przechowywania wartości (cyfrowe złoto) i ewentualnie może coś praktycznego powstanie z ekosystemu Ethereum. Ale reszta to dla mnie spekulacja. Tyle pustych obietnic, kłamstw, bicia piany. Sama technologia blockchain jest przydatna, jest implementowana, ale te tysiące kryptowalut (tokenów) jest zupełnie niepotrzebnych. Jednak chciwość, owczy pęd i chęć pójścia na skróty spowoduje, że zapewne zobaczymy kolejną hossę na tym rynku w najbliższych miesiącach albo latach. Tutaj rozsądne spojrzenie kogoś “ze środka”: https://zdecentralizowani.pl/moje-spojrzenie-na-hosse/

5. Co jest nie tak z Finansową Fortecą Marcina Iwucia? Dlaczego uważam, że nowe książki są lepsze? FF jest bardzo obszerna i dobrze wyjaśnia podstawowe pojęcia w świecie inwestowania, ale nie pomaga zbudować własnego portfela. Jest tam dobrze opisany portfel Marcina. Jednak to jest portfel dobry dla niego, a nie uniwersalny. Marcin ma jakąś swoją strategię, założenia i działa w tym portfelu dość aktywnie. Portfel niby jest pasywny i długoterminowy, a jednak już przed ukończeniem książki dokonywał w nim zmian. Wyciął obligacje notowane na rynku, ponieważ po wielu latach przyszedł czas na podwyżki stóp, rentowności zaczęły rosnąć, a obligacje notowane na giełdzie nurkować. Czyli dopasowuje strategię do warunków rynkowych, do fazy cyklu gospodarczego. Ok, ale to nie jest pasywne podejście. Druga dziwna sprawa to zaburzone proporcje rynki rozwinięte vs rynki wschodzące. Zaburzone względem kapitalizacji w globalnym indeksie. Marcin dodał zdecydowanie więcej rynków wschodzących obstawiając, że będą miały teraz dobry czas. Niedawno słyszałem jego wypowiedź, że już zastanawia się czy tego nie zmienić… Słabe to. Szczegółowe uzasadnienie dlaczego tutaj. Większość ludzi potrzebuje prostego portfela, przy którym nie trzeba będzie gmerać przez lata. Najlepiej nigdy. Tylko dopłaty i rebalancing (jak najrzadziej). Ostatni punkt, który uważam za mocno kontrowersyjny, to brak odcięcia się od polskich funduszy inwestycyjnych, które są złodziejskimi instytucjami i nie powinno się ich z zasady używać (chodzi mi o ogólną, bezpieczną zasadę dla zwykłego człowieka, który nie siedzi w tym bardzo mocno).

150 007

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *