Przeżyć za 1472 zł miesięcznie

Czy wyobrażasz sobie dzisiaj życie za 1472 zł miesięcznie? Tyle mniej więcej wynosi minimum socjalne w Polsce (IPiSS minimum socjalne Q2 2022). To kwota, która powinna pozwolić na życie na minimalnym poziomie. Trochę mało co? A co jeśli Ci powiem, że przy “dobrych wiatrach” tyle będzie wynosiła Twoja państwowa emerytura za 20-30 lat? (materiały ZUS; Czy polski system emerytalny zbankrutuje?; Ile odkładać na emeryturę? Marcin Iwuć). Zakładam, że państwo polskie będzie nieźle prosperować i zapewni emerytom przynajmniej to minimum socjalne, co przy naszej sytuacji demograficznej nie jest wcale takie pewne, ale warto być optymistą, prawda? Mam nadzieję, że zdajesz sobie z tego sprawę.

Można na tę sytuację się przygotować. Jedynym sposobem jest oszczędzanie we własnym zakresie i inwestowanie, aby uchronić wartość pieniędzy przed inflacją. Cytując Jacka Lemparta “jesteśmy skazani na inwestowanie, jeśli nie chcemy być skazani na kogoś w przyszłości”. W zasięgu każdego z nas jest uzbieranie kwoty, która przynajmniej podwoi naszą emeryturę, a może nawet będzie główną jej częścią. Naszym przepotężnym sojusznikiem jest procent składany, którego efekty widać dobrze dopiero po wielu latach. Czy masz jeszcze czas? Tak! Nawet jeśli masz już 40 czy 50 lat, to statystycznie przed Tobą jeszcze prawie drugie tyle życia:-) Możesz zakładać, że np. w okolicach 70 roku życia przestajesz pracować, ale przecież nie wypłacisz jednego dnia wszystkich zgromadzonych środków. One dalej będą pracować (będą zainwestowane) i przy rozsądnym korzystaniu nigdy się nie skończą (wypłacając nie więcej niż 3% rocznie nigdy nie wyzerujemy portfela opartego na globalnych akcjach).

Jak to jest możliwe? Historycznie patrząc można liczyć, że inwestycja w globalny rynek akcji da średniorocznie 3-4 proc. powyżej inflacji. Inne klasy aktywów już tej pewności nie dają, a trzymanie gotówki to gwarantowana strata (inflacja!). Dzisiaj zainwestowanie w koszyk akcji z całego świata jest bardzo proste, ponieważ możemy kupić jeden ETF, który odzwierciedla indeks FTSE All-World lub MSCI All Country World Index (ACWI) (inwestowanie globalne). Kupując jeden instrument na giełdzie inwestujemy w kilka tysięcy spółek z całego świata proporcjonalnie do ich wartości giełdowej. Nie musimy wybierać, umieć oceniać wartości fundamentalnej itd. Po prostu kupujemy wszystko, “cały świat” i bierzemy średni wynik jaki w tym czasie te biznesy/rynki osiągną. Daje to najlepszą możliwą dywersyfikację. Nie obstawiamy, że lepiej będą radziły sobie rynki rozwinięte czy wschodzące, nie inwestujemy tylko w jednym kraju np. Polsce, nie próbujemy przewidzieć przyszłości, bo nikt nie ma działającej szklanej kuli. Założenie jest proste – świat ogólnie będzie się rozwijać i bogacić, bo taka jest natura człowieka. To dość pewne założenie, a jeśli w ciągu najbliższych 30 lat będzie koniec świata i nastąpi paruzja, to mówi się trudno, pieniądze już się nie przydadzą;-) 

Badania wskazują, że w perspektywie długoterminowej (ponad 10 lat) mamy gwarancję, że będziemy mieli wyniki lepsze niż 90-95% aktywnie zarządzanych funduszy. To naprawdę takie proste:-) Aby zmniejszyć wahliwość portfela warto do niego dodać obligacje. W wielkim skrócie, czym dłuższy horyzont inwestycyjny, tym większe możemy podejmować ryzyko i większy powinien być udział akcji. Przy 20+ latach akcji powinno być 60-80%. Co więcej można taki portfel “załatwić” jednym ETF-em Vanguard LifeStrategy. Twoim zadaniem jest tylko dokupowanie wciąż tego samego papieru. Nie trzeba martwić się o rebalansowanie proporcji (brak podatków) i otrzymuje się doskonałą dywersyfikację. Łatwo można zarządzać portfelem na kontach opodatkowanych i nieopodatkowanych (IKZE, IKE). A to wszystko kosztuje tylko 0,25% rocznie, czyli ok. 10 razy mniej niż dużo popularniejsze w Polsce fundusze inwestycyjne!

Pasywne inwestowanie w globalny rynek akcji jest więc proste i tanie, choć niełatwe jest radzenie sobie z emocjami w trakcie inwestowania. Będą lata, że portfel będzie na plusie 20-30%, ale w czasie bessy może stracić 40-50%. Po wielu latach oszczędzania i inwestowania patrzenie na taką “wirtualną” stratę może być bolesne. Jednak “wystarczy” to przeczekać, albo najlepiej nadal dokupować przecenione aktywa. Gospodarka jest cykliczna, więc po kryzysie przyjdzie hossa.

Dzisiaj słyszymy o zaburzeniu łańcuchów dostaw, o deglobalizacji, o rywalizacji amerykańsko-chińskiej, o bardzo złej sytuacji na chińskim rynku nieruchomości, o wysokiej inflacji na całym świecie, spadkach na giełdach, podwyższaniu stóp procentowych, drożejących surowcach, trwa wojna obronna Ukrainy itd… Jest bardzo źle i czeka nas wieloletnia recesja? Być może, ale to minie. Co więcej, dziś gdy giełda amerykańska jest na minusie ok. 25%, to świetny moment na rozpoczęcie inwestowania! Być może mamy teraz rok, dwa, trzy na kupowanie taniej, na przecenach. Kto nie lubi promocji?:-) Jak wróci hossa, to da piękne rezultaty.

Zachęcam, aby samemu zweryfikować to co piszę, poszukać, poczytać. Jest wiele miejsc gdzie za darmo można tę wiedzę zdobyć. Polecam Jacka Lemparta z bloga System Trader, Artura Wiśniewskiego ze Stockbroker.pl, Marcina Iwucia i szczególnie Mateusza Samołyka z Inwestomat.eu. Jeśli nie chcesz poświęcać na to bardzo wiele czasu, to polecam świetne szkolenie Atlas Pasywnego Inwestora, za który odpowiadają dwaj pierwsi wraz z Michałem Szafrańskim. Dzisiaj sprzedaż jest zamknięta, ale warto zapisać się na listę mailingową, bo dostaniesz za free bardzo wartościowe materiały, w zasadzie pełny pakiet podstawowej wiedzy:

https://atlaspasywnegoinwestora.pl/

Zbliżając się do końca, nie mogę nie wspomnieć o IKE i IKZE:-) Mamy tę możliwość w Polsce, aby inwestować przez konto maklerskie bez podatku Belki (od zysków kapitałowych). To niewątpliwie świetny sposób, aby zwiększyć swoje zyski. Warto ograniczać koszty i podatki, to “darmowy obiad”:-) Oczywiście konta maklerskie w ramach IKE czy IKZE mają roczne limity wpłat. Korzyści podatkowe w IKZE są co roku, ale będzie podatek 10% na koniec inwestowania od całości zgromadzonych środków. W IKE nie ma corocznych zwrotów podatku, ale nie będzie też żadnego podatku na koniec przy wypłacie. Wobec obniżenia podatku PIT do 12% w 2022 roku, IKZE stało się mniej atrakcyjne niż do tej pory. IKZE będzie fajne dla kogoś, kto płaci dzisiaj wysokie podatki, np. jest na liniówce albo wpada w drugi próg na skali. Ja od przyszłego roku zmieniam kolejność i zaczynam od zapełniania limitów IKE. IKE jest też bardziej elastyczne, bo można ewentualnie wypłacić “przed emeryturą” część zgromadzonej kwoty (reszta pracuje dalej tak jak do tej pory) oraz środki można uruchomić w wieku 60 lat, a nie 65. W tym roku można wpłacić na IKE 17 766 zł, a w przyszłym 20 805 zł (już od stycznia 2023). Czyli na sam początek możesz wpłacić ponad 38 tys zł i zacząć inwestować bez podatku! Jeśli te limity roczne, to dla Ciebie za mało (tego Ci życzę), to dodatkowo załóż sobie zwykłe opodatkowane konto maklerskie, np. w XTB (b. niskie opłaty) lub za granicą w Degiro czy w Interactive Brokers (również b. niskie opłaty ale również inna jurysdykcja niż PL). Jeśli wybierzesz portfel składający się z jednego ETF-a Vanguard LifeStrategy 80% Equity UCITS ETF Accumulating, to wszędzie kupujesz to samo i zajmuje Ci to kila minut rocznie. Chyba warto, prawda?:-)

https://systemtrader.pl/096-3-proste-pomysly-na-portfel-ike-ikze-kalkulator-oplacalnosci-ike-ikze/

Jeśli zdecydujesz się na bardziej rozbudowany portfel, to polecam darmowe narzędzie do śledzenia wyników swoich inwestycji od Mateusza Samołyka (https://inwestomat.eu/). Jeśli nie masz jeszcze konta maklerskiego IKE/IKZE, to na dziś niestety nie za bardzo jest wybór i polecić mogę tylko BOSSA. Mbank też daje dostęp do rynków zagranicznych i ETF-ów z całego świata i sam z niego korzystam, ale niestety wprowadzili opłatę 0,15% za przechowywanie instrumentów zagranicznych (ździerstwo!). Generalnie polskie domy maklerskie są drogie (wyjątkiem pozytywnym XTB). Za granicą podstawowe usługi często są za darmo (kupowanie/sprzedawanie instrumentów), u nas jeszcze konkurencja jest za mała… Ale mam nadzieję, że powolutku to się będzie zmieniać, że pieniądze Polaków będą przepływać z bardzo drogich TFI, lokat podżeranych inflacją w stronę tanich ETF-ów czy robodoradców jak Finax (tylko żeby z opłatami zeszli do 0,5%). Na marginesie wspomnę, że dane statystyczne są tragiczne. Konta IKE ma niecałe 3% Polaków, a z pośród tej garstki tylko 10% korzysta świadomie i założyło konto maklerskie… To tylko kilkadziesiąt tysięcy osób z 30 mln dorosłych Polaków… Dużo jest do zrobienia, działajcie, przekazujcie:-)

Z pozytywów warto zauważyć, że wreszcie polskie detaliczne obligacje skarbowe można kupować gdzieś indziej niż w PKO BP i można to zrobić przez internet! Wypróbowałem i działa:-) Tym miejscem jest inny państwowy bank Pekao SA “z żubrem”. Konto zakłada się przez internet z pomocą aplikacji PeoPay. Nie ma w ofercie tylko rodzinnych obligacji skarbowych dla beneficjentów 500+. W tym miejscu warto przypomnieć, że obligacje skarbowe indeksowane inflacją (EDO 10-letnie) są świetnym miejscem do przechowywania poduszki bezpieczeństwa czy oszczędzania przez parę lat na jakiś duży cel typu wkład własny. Są lepiej oprocentowane niż lokaty, nie mają limitów, warunków dodatkowych, a odsetki w kolejnych latach się akumulują. Środki ulokowane w EDO, mimo że są na 10 lat, można w każdej chwili wypłacić. Zlecenie przedterminowego wykupu kosztuje 2 zł od obligacji i trwa do tygodnia.

https://www.pekao.com.pl/obligacje-skarbowe

I jeszcze jedna informacja, raczej jako ciekawostka. Być może interesujecie się, rozważaliście zainwestowanie jakiejś niewielkiej części swojego portfela (1-2%) w kryptowaluty?

WHAT IS BITCOIN AND WHY IT HAS VALUE. BEST EXPLANATION EVER.

Jest to możliwe również przez konto maklerskie (choć to sposób “niekoszerny”;-)). Istnieją takie jakby ETF-y, które śledzą cenę danej kryptowaluty albo ich koszyka. Co więcej można tak zainwestować na koncie nieopodatkowanym IKE/IKZE! Na dziś tylko w mBanku. Są tam np. WisdomTree Bitcoin czy WisdomTree Ethereum. Ma to parę zalet. Omijacie całą techniczną część (korzystanie z giełdy krypto, własny portfel i zapewnienie jego bezpieczeństwa), konieczność rozliczania w PIT-38, zabezpieczone jest dziedziczenie. To byłaby pewnie inwestycja na krótki termin, więc byłaby sprzedaż za kilka lat, więc brak podatku Belki byłby fajną opcją:-) Wniosek: konta IKE i IKZE szczególnie opłacają się przy bardzo zmiennych instrumentach, gdzie zarobek z czasem będzie duży jak akcje albo… kryptowaluty🙂

Powodzenia i życzę wytrwałości w budowaniu własnego zabezpieczenia na przyszłość.

121 439

Podobne wpisy

Jeden komentarz

  1. Dzięki za krótki, rzetelny i wartościowy artykuł. Choć temat jest niełatwy po przeczytaniu wpisu czuję się zachęcona do ETF-ow😊

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *